niedziela, 17 listopada 2013

moment zerowy

Ona i On.
Dwa zupełnie różne światy.
Każde z nich chce zostawić za sobą przeszłość.
Oboje chcą po prostu zapomnieć o tym co było dawniej.
On zostaje postrzegany jako ten, który zapomniał.
Nikt nie wie ,że gdy On wraca do  domu katuje się nieustannym myśleniem o Niej.
Nikt nie wie, że każdy dzień sprawia Mu coraz większy ból.
Nikt nie wie, że tęsknota powoli Go zabija.
Ona zostaje postrzegana jako ta, która tak bardzo Go skrzywdziła.
Nikt nie wie ,że Ona nie potrafiłaby sprawić przykrości komukolwiek.
Nikt nie wie, że to Ona ogromnie zawiodła się na Nim.
Nikt nie wie, że pod Jej sercem rośnie pamiątka po Ich miłości.

Nikt nie potrafi stwierdzić ,dlaczego Ich miłość tak zwyczajnie uległa zniszczeniu.
Każdy jednak umie powiedzieć ,że ta miłość nie była zwykłą miłością.
Ta miłość była lub może jeszcze jest czymś wyjątkowym.
Pomimo tego cierpienia nawet Oni sami potrafią to przyznać.
Taka miłość nie spotyka każdego.
O taką miłość trzeba walczyć.
Przez taką miłość bardzo łatwo popełnić błąd.
Dla takiej miłości warto żyć.
Oni jednak nie potrafili tego docenić.
Oni dzięki takiej miłości zupełnie się pogubili.

Coś nowego , zupełnie niepotrzebnego. Powstało z przypływu weny. Rozdziały mogą być dodawane z ogromną nieregularnością , gdyż wszystko zależeć będzie od weny. Po raz kolejny chciałabym Was serdecznie przywitać. Buziaki

9 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoje blogi <3 Świetnie się zaczyna, czekam na rozdział *___*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału!

    OdpowiedzUsuń
  3. Intrygująco -_-
    Rozstali się, wina najprawdopodobniej leży po obu stronach, a Ona jest w ciąży- tyle wywnioskowałam. Ty piszesz- ja czytam, to jest niezmienne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba Twój styl pisania. Jest taki odmienny od innych . Świetne . Zapraszam do siebie http://nemesis17.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. *Ona nie potrfilaby sprawic przykrosci... razem z osobowymi formami czasownikow czastke "by" pisze sie lacznie.
    Podoba mi sie ten odmienny styl..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za wszelkie pomyłki. Pisałam szybko i po prostu nie kontrolowałam tego co piszę. Pomyłka wynikła z tego ,że się zagapiłam. Następnym razem będę uważniej sprawdzała . Dziękuję za uwagę. ;)

      Usuń
  6. świetny styl pisania czekam na nowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aww, zaczyna się naprawdę cudownie. Nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału, informuj mnie kochana! A że Cesc jest głównym bohaterem, to jeszcze lepiej. Pozdrawiam ;*
    Pragnę również zaprosić na krótkie, świąteczne opowiadanie: http://swiateczne-uczucie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm, ciekawe i intrygujące :D
    Genialne napisane, muszę powiedzieć, że po tym wpisie poprzeczka jest wysoko :)
    Mam nadzieję, że już wkrótce pojawi się coś nowego, gdyż przyznam że zapowiada się fajnie :)

    Zatem buziaki i duuuuużo weny :D

    Jakbyś chciała zapraszam też do mnie- http://life-as-a-box-of-chocolate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń