piątek, 27 grudnia 2013

moment pierwszy

 
Ciągle słyszymy ,że w życiu każdego człowieka następuje jakiś przełomowy moment . Nie chcemy zbytnio w to wierzyć  ,ale z biegiem czasu przekonujemy się, że to prawda. Zastanawiałaś się kiedykolwiek czy w Twoim życiu nastąpił już moment , który wywrócił wszystko do góry nogami? Masz rację, może nie zawsze chodzi o moment. Możliwe, że to jakaś osoba wywoła rewolucję w Twoim życiu . W takim razie ,czy spotkałaś już kogoś takiego? Czy ktoś zmienił Twoje życie w coś pięknego, czy może ktoś je zrujnował ?
Ja spotkałam już kogoś takiego. Kiedyś mogłam powiedzieć, że dzięki Niemu moje życie stało się pełne szczęścia . Jak jest teraz? Nie mogę powiedzieć ,że je zrujnował ,bo przeżyłam z Nim kilka niesamowitych chwil. To co zostało przez Niego zrujnowane to życie naszej córeczki , która pojawi się na świecie za cztery miesiące. Teraz pewnie zastanawiacie się dlaczego wszystko tak się ułożyło. Bo przecież czego można chcieć więcej. Byłam dziewczyną świetnego piłkarza i właśnie mieliśmy stworzyć rodzinę dla naszego dziecka. Niestety życie zmienia się jak w kalejdoskopie. Całe moje szczęście zostało zburzone w kilka sekund. Usłyszałam słowa ,które zmieniły wszystko. Słowa ,które zraniły mnie dogłębnie. Słowa, których użyłeś jak broni .
Co zrobiłabyś w chwili ,gdy ktoś kogo kochasz tak po prostu by Cię zawiódł? Co zrobiłabyś ,gdyby powiedział Ci ,że w Jego życiu nie ma miejsca dla Ciebie i Waszego dziecka? Co zrobiłabyś ,gdybyś usłyszała ,że chciałaś wyłącznie Jego pieniędzy? Co zrobiłabyś w momencie ,gdy słyszysz ,że jesteś zwykłą dziwką , która sypia z wieloma mężczyznami?
Pewnie już domyślasz się co zrobiłam.
Tak to prawda, odeszłam . Tak po prostu .Nie mogłam żyć obok Niego. Jego słowa kosztowały mnie wiele nieprzespanych nocy i wiele wylanych łez. Zdecydowanie zbyt wiele. Straciłam wiarę w miłość. Codziennie wykrzesam z siebie siłę do tego, aby jakoś się trzymać. Każdego dnia uczę się kochać coraz mocniej moją córeczkę. Bo teraz to właśnie tylko Ona jest sensem mojego życia.


Oddaję Ci z powrotem Twoje dawne życie, przecież tak bardzo tego chciałeś ,prawda?


*
 
Powyżej znajduje się coś krótkiego i beznadziejnego. Zupełnie nie wiem jak potoczy się to opowiadanie. Kolejny rozdział będzie przedstawieniem sytuacji z perspektywy głównego bohatera.
Dziękuję ,że jesteście
Buziaki, Wasza Meredith.

 

niedziela, 17 listopada 2013

moment zerowy

Ona i On.
Dwa zupełnie różne światy.
Każde z nich chce zostawić za sobą przeszłość.
Oboje chcą po prostu zapomnieć o tym co było dawniej.
On zostaje postrzegany jako ten, który zapomniał.
Nikt nie wie ,że gdy On wraca do  domu katuje się nieustannym myśleniem o Niej.
Nikt nie wie, że każdy dzień sprawia Mu coraz większy ból.
Nikt nie wie, że tęsknota powoli Go zabija.
Ona zostaje postrzegana jako ta, która tak bardzo Go skrzywdziła.
Nikt nie wie ,że Ona nie potrafiłaby sprawić przykrości komukolwiek.
Nikt nie wie, że to Ona ogromnie zawiodła się na Nim.
Nikt nie wie, że pod Jej sercem rośnie pamiątka po Ich miłości.

Nikt nie potrafi stwierdzić ,dlaczego Ich miłość tak zwyczajnie uległa zniszczeniu.
Każdy jednak umie powiedzieć ,że ta miłość nie była zwykłą miłością.
Ta miłość była lub może jeszcze jest czymś wyjątkowym.
Pomimo tego cierpienia nawet Oni sami potrafią to przyznać.
Taka miłość nie spotyka każdego.
O taką miłość trzeba walczyć.
Przez taką miłość bardzo łatwo popełnić błąd.
Dla takiej miłości warto żyć.
Oni jednak nie potrafili tego docenić.
Oni dzięki takiej miłości zupełnie się pogubili.

Coś nowego , zupełnie niepotrzebnego. Powstało z przypływu weny. Rozdziały mogą być dodawane z ogromną nieregularnością , gdyż wszystko zależeć będzie od weny. Po raz kolejny chciałabym Was serdecznie przywitać. Buziaki